Nauczenie psa chodzenia na smyczy to podstawa i od tego się zaczyna każdy kurs, szkolenie czy trening. Zanim jednak zaczniesz tę przygodę ze swoim pupilem, musisz się odpowiednio przygotować. Pierwszym niezbędnikiem będzie oczywiście smycz – dopasowana do rozmiarów psa. W przypadku drugiego z niezbędników, masz wybór. Pierwsze ćwiczenia mają na celu zachęcenie czworonoga do grzecznego przemieszczania się na smyczy przy zachowaniu kontaktu z opiekunem. Ćwiczymy następująco: bierzemy do ręki smakołyki dla psa i chwytamy końcówkę smyczy. Stoimy w miejscu lub kucamy i nagradzamy pupila za każdym razem, gdy do nas podejdzie. Jak nauczyć dorosłego psa chodzenia przy nodze? 2013-06-24 13:10:06 Ja nauczyć psa chodzenia w obroży i na smyczy? 2014-02-13 20:38:57 Załóż nowy klub Jak nauczyć psa chodzić na smyczy? To pytanie zadają sobie właściciele psów na całym świecie. Kiedy już zaszczepisz swojego psiaka (tak, powinien być już zaszczepiony przed swoim pierwszym spacerem), czas rozpocząć przygodę ze spacerami, które będą prawdziwą przyjemnością, jeśli nauczyć psiaka chodzić na smyczy. Regulamin Klasy 1 obejmuje wszystkie podstawy, które wymagane są w zawodach w Klasie 0 i dodatkowo kilka elementów posłuszeństwa sportowego, takich jak: zmiana pozycji psa zostawionego na odległość, chodzenie przy nodze na komendę komisarza, zmiana pozycji w marszu, przywołanie z różnych miejsc, aport zwykły płaski, wysyłanie psa Sylwester z psem. Jeśli nasz pies nie skończył jeszcze roku, nie wiemy, jak zareaguje na świąteczno-sylwestrowe noce. Oprócz oczywistych środków ostrożności (wyprowadzanie tylko na smyczy i z adresatką przypiętą do obroży, unikanie miejsc gromadzenia się miłośników huku i wrzasku, ewentualny wyjazd tam, gdzie ilość decybeli będzie ograniczona) można i trzeba już teraz utqS. Odpowiedzi arons odpowiedział(a) o 11:59 dzięki za dobre HappyEnd odpowiedział(a) o 22:40 a i staraj się często go chwalić jak zrobi polecenie dobrze :) gosia27 odpowiedział(a) o 11:51 arons odpowiedział(a) o 11:52 to trochę duży pies i nieźle mnie ciągnie. HappyEnd odpowiedział(a) o 22:39 ja radzę ci ( sama uczyłam tak swojego psa i psa kolegi) trzymasz w ręce jakiś smakołyk dla psów i trzymasz go ciągle przy nodze. Pies będzie za nim chodził i po jakimś czasie dawaj mu ten smakołyk i bierz drugi w rękę i powtarzaj ćwiczenia. Wkońcu tylko udawaj że masz smakołyki (po tygodniu żeby skapczył o co chodzi). Kiedy zrobi ćwiczenie poprawnie pochwal go i możesz ewentualnie dać mu coś do przegryzienia (i pogłaszcz go koniecznie!). Trochę cierpliwości nie odrazu będzie wychodziło. Kiedy już będzie robił wszysytko jak należy nawet nie udawaj że masz smakołyk ale przy wszystkich tych ćwiczonkach wołaj noga albo do nogi bo tak to nie będzie wiedział kiedy ma to robić. Mam nadzieję że pomogłam. Pozdrów tam pieska i pogłaszcz odemnie xP HappyEnd odpowiedział(a) o 22:40 a i staraj się często go chwalić jak zrobi polecenie dobrze :) ja na ten temat nic nie wiem! Uważasz, że ktoś się myli? lub Metod na nauczenie psa chodzenia przy nodze jest prawdopodobnie tyle, co trenerów. Można zaczynać od bardziej ogólnych ćwiczeń – podążania, trzymania kontaktu, budowania wyrazu – można też zaczynać od jego ściśle technicznych aspektów, czyli kroków, zwrotów i świadomości pozycji. Można też zignorować powyższe sposoby, które głównie wpływają na rozumienie ćwiczenia i używać piłki pod pachą, daszka z jedzeniem do wyjadania czy innych, bardziej bezpośrednich metod. Wszystkie chwyty dozwolone, chociaż jedna metoda zwykle nie wystarcza do osiągnięcia sukcesu i trzeba się posiłkować także innymi chwytami, żeby pies miał szerszy obraz ćwiczenia. W moim osobistym treningu nauka szeroko pojętego trzymania pozycji to około 60% całej pracy nad chodzeniem, 30% to praca nad wyrazem, a 10% to wspomagające działania z grupy trzeciej – te głównie przy młodym psie. Jeśli decydujemy się na podejście bardziej techniczne, motywacja psa do jedzenia i zabawy jest najważniejsza na świecie – pies musi po prostu kochać swoją pozycję przy nodze – trzeba się też przygotować na długie miesiące pracy nad wypracowaniem odpowiednich ruchów z odpowiednim, szczęśliwym nastrojem (co nie jest takie proste, kiedy skupiamy się nad szczegółami), zanim wyłoni się z tego stabilny efekt w postaci świadomego, radosnego chodzenia. Moim zdaniem jednak warto się pomęczyć – dzięki uczeniu techniki jako jednego z pierwszych elementów zyskujemy możliwość naprawiania chodzenia w taki sposób, że pies dokładnie jest informowany, co kiedy i jak trzeba zmodyfikować. A za to warto dać się pokroić. #Chodzenie przy nodze to dialog Lubię porównywać chodzenie przy nodze do rozmowy. Jeśli się zgadzamy, idziemy razem do przodu. Jeśli pies proponuje: może jednak będzie szybciej, jak się trochę wysunę?, ja odpowiadam: myślę, że nie, musimy iść inaczej; kiedy pies zaczyna odpadać od nogi, bo mu nudno i skrzydełka nagle opadły, pokazuję mu, że ma za mną podążać, a wszystko będzie dobrze. Traktowanie chodzenia przy nodze, tego cudownego sprawdzianu relacji i skupienia, jako po prostu jednego z dziesięciu ćwiczeń sprawia, że gubimy wyraz, gubimy sens, gubimy istotę chodzenia razem, w tym samym kierunku, z precyzyjnymi zmianami. Obustronna praca powinna być pełna skupienia, zadowolenia, radości z przebywania razem i bycia – przynajmniej przez kilka minut – jednym. Dlatego też smuto mi się robi, kiedy widzę nabzdyczonych, napiętych przewodników, którzy zrzucają na psa swoje pretensje po chodzeniu, w trakcie chodzenia i pastwią się nad pozycją albo – co gorsza – nad wyrazem. Naprawdę nie o to chodzi. Przypadki, w których trzeba mocno i bez pardonu wymagać pozycji przy nodze, są dość nieliczne. O wiele łatwiej psa po prostu porządnie nauczyć i się zwyczajnie dogadać. #Akcja-reakcja Wspomniałam już o tym, że kiedy pies wyprzedza albo snuje się za nogą, od razu spotyka się z kontrą z mojej strony. Jaka jednak powinna być ta kontra? Reakcja techniczna na błąd psa powinna być taka, żeby przeciwdziałała szeroko pojętemu złemu kierunkowi, w którym zdąża pozycja psa, oraz żeby uczyła go, o czym powinien myśleć w momencie omsknięcia się w idealnej pozycji przy nodze. Do tego celu – poza hołubieniem techniki – wykorzystujemy po prostu mowę ciała i to, jak potrafi wpłynąć na psa. Wszyscy wiemy, że kiedy idzie się na psa, naturalnie się on odsuwa. Kiedy z kolei mu się ucieka – przysuwa się. To proste. Jak jeszcze ruch człowieka wpływa na psa? W całej Krokologii możemy sobie wyróżnić ruchy otwierające i zamykające. Otwierające to te, w których pies jest na zewnątrz, może poruszać się swobodnie i do przodu. Zamykające – pies jest przesuwany lub obracany ciałem przewodnika, znajduje się po wewnętrznej stronie całego układu. Dlatego też, jeśli chcemy psa cofnąć przy nodze i bardziej go zmobilizować, używamy chodzenia po dużym okręgu w lewo, a jeśli z kolei marzy nam się bardziej wysunięta do przodu pozycja, przebieramy żwawo nóżkami po okręgu w prawo. Kierunki poruszania się z psem przy nodze to nie tylko wpływanie na pozycję przy nodze, to także emocje: ruchy otwierające mają też działanie bardziej relaksujące i rozluźniające dla psa, zamykające – mobilizują, spinają, wprowadzają więcej zaangażowania do pracy. Dlatego jeśli macie psa, który jest nadmiernie podekscytowany i chcecie go wyciszyć chodzeniem przy nodze, proszę, nie róbcie na pierwszy ogień zwrotów w lewo, bo ryzykujecie wtedy odszczeknięcie swojej głowy przez psa wystrzelonego emocjonalnie w kosmos. 😉 #Manual chodzenia: co i jak? To, co powinno przyświecać nam cały czas przy pracy nad chodzeniem przy nodze, to świadomość odpowiedniej pozycji, jaką powinien mieć pies. Odpowiednia pozycja to łopatka na poziomie łydki przewodnika, głowa w górze pod kątem typowym dla rasy i psa oraz całe ciało rownoległe względem ciała człowieka. Możliwe są małe odchylenia, w zależności od tego, co kto w treningu lubi. zwroty w prawo – wysuwanie łopatki i pozycji do przodu, lekkie przysuwanie się do nogi, ale także odchylanie zadu na zewnątrz i opuszczanie głowy kroki w prawo – mocne przysuwanie się do nogi, ale też mocne odchylanie zadu na zewnątrz kroki po skosie w prawo, z zachowaniem pozycji ciała do przodu – przysuwanie psa do nogi podczas długich prostych zwroty w lewo – cofanie i chowanie zadu za przewodnikiem, wycofywanie pozycji i podnoszenie głowy, ale także lekkie odsuwanie się od nogi kroki w lewo – nic nie robią szczególnego, poza tym, że są zasadniczo nieprzyjemne kroki po skosie w lewo, z zachowaniem pozycji ciała do przodu – odsuwanie psa od nogi podczas prostych (czyli praca nad napieraniem na nogę) Kiedy mamy już pod ręką powyższy manual, wszystko staje się o wiele prostsze, bo jeśli w chodzeniu przy nodze pies nagle zaczyna się wysuwać do przodu, robimy zwrot w lewo i pies nagle znajduje się w wyjściowej pozycji. Co potem? Po odpowiednio zastosowanej kontrze powinno nastąpić zatrzymanie – chwilka sprawdzenia, czy wszystko jest w porządku – i nagroda. Z kolei w wypadku, kiedy kontra wprowadziła nas na subtelne manowce (pies chodził za daleko od nogi, kroki w prawo poszły w kontrze i owszem, jest bliżej, ale za to zadek niebezpiecznie odstaje na zewnątrz), wyrównujemy ją od razu kolejną kontrą (czyli w tym przypadku zwrot w lewo wykonany od razu po kroku w prawo). Kiedy jest prosto i idealnie – nagroda. Zasada jest jedna: tak, jak zaczynamy w idealnej pozycji, kończymy w równie idealnym stanie. Nie ma żadnych opcji pośrednich – jeśli będziecie trzymać to kryterium, chodzenie będzie bułką z masłem. A nawet dżemem. Bawcie się dobrze – i niech obedience będzie z Wami! 😀 Na całkowity początek poleciłabym Wam wspomnianą już metodę bezpośredniej motywacji. Wymaga oczywiście przygotowania – jeśli do prawej ręki weźniecie zabawkę lub smakołyk, wtedy smycz musicie trzymać w lewej ręce. Także sygnał optyczny – klepnięcie o udo – lepiej zostawcie. Bez tego zauważycie, że pies pewnie reaguje na nagrodę i tego klepnięcia mu wcale nie brakuje. Gdy rzeczywiście będziecie poruszać się perfekcyjnie i opanujecie przy tym jeszcze klaskanie o nogę i chcecie tego używać – i tak jest to bez znaczenia (znaki optyczne są komendami dozwolonymi, a nie wymaganymi). Pieska sadzamy koło swojej lewej nogi, pokazujemy mu "przynęte" (ale tak, aby jej nie złapał), przyjmujemy pozycje wyjsciową i ruszamy. Nagrodą utrzymujemy psią uwagę i używamy jej do zainicjowania energicznego ruchu psa po naszej lewej stronie. Gdy psiak będzie skakał po nagrodę lub wchodził nam pod nogi, ponownie zatrzymujemy się i potem musi nastąpić szarpnięcie naszą lewą ręką ze smyczą (tu szarpnięcie smyczą jest naprawdę niezbędne do uzyskania poprawnej pozycji). Jeśli udało się nam zrobić kilka kroków, które przypominają chodzenie koło nogi, zaraz szczeniaka radośnie chwalimy i oczywiście go nagradzamy. Dajemy mu zdobyć smakołyk, a w przypadku zabawki należy ćwiczenie na chwilę przerwać, krótko pobawić się z psem i potem ponownie kontynuować naukę. Dążymy do przedłużania długości marszu i przerywać postojami. Przy zatrzymywaniu się ponownie wydajemy komendę ("Noga!" lub "Siad!"), dopiero potem się zatrzymujemy, przy czym szarpiemy smyczą w tył i lekko do góry i jednocześnie ręke z nagrodą dajemy nad głowę psa tak, że przy zadarciu głowy (tak, żeby smakołyku nie stracił z widoku) sam się posadził. Jeśli siadanie nie jest dostatecznie szybkie, możemy lewą ręką jeszcze nacisnąć na psi zadek. Oczywiście zaraz następuje pochwała i nagroda. Szkolenie zawsze przerywamy krótką zabawą (choćby łapaniem nagrody w powietrzu), aby piesek psychicznie mógł odpocząć i rozluźnić się. Kolejnym utrudnieniem jest zmiana tempa marszu. Najpierw ćwiczymy przechodzenie do kłusu i ponownie do normalnego kroku. Powolne chodzenie zostawcie na później, gdy całe posłuszeństwo będzie bardziej dopracowane. W każdym wypadku i tu działa zasada jak we wszystkich ćwiczeniach – najpierw komenda, potem zmiana rytmu (nigdy na odwrót!). Kłus ma być w takim tempie, aby pies koło przewodnika na prawdę kłusował, a nie galopował. I odwrotnie, przy powolnym kroku należy iść krokiem wyraźnie wolniejszym, niż normalny krok, ale stale płynnym (bez zatrzymywania się). Nauka chodzenia na smyczy nie jest łatwa ani dla psa, ani dla jego właściciela. Wymaga wiele cierpliwości i zaangażowania, a także zrozumienia dla emocji i zachowania zwierzęcia. Jeśli i Ty masz z tym kłopot, sprawdź, jak nauczyć psa chodzić na smyczy przy nodze. Jak nauczyć psa chodzić na smyczy? Czy można szybko nauczyć psa chodzenia na smyczy? Zanim właściciel zabierze się za naukę psa chodzenia na smyczy, powinien kupić odpowiednie akcesoria dla psów – smycz i obrożę lub szelki. Dla szczeniaków najlepsza jest smycz lekka i elastyczna, natomiast dorosłe, duże i silne osobniki zwykle potrzebują smyczy wytrzymałej, wyposażonej w niezawodne zapięcie. Jak nauczyć psa chodzić na smyczy? Aby nauczyć psa chodzenia na smyczy, najpierw trzeba go przyzwyczaić do obroży lub szelek. Naukę chodzenia warto więc rozpocząć już w domu, zakładając psu wybrane akcesorium na około godzinę. W kolejnych dniach należy wydłużać ten czas aż do momentu, w którym pies poczuje się swobodnie. Aby ułatwić sobie to zadanie, można skorzystać z zabawek, które odwrócą uwagę psa i pozwolą mu zapomnieć, że ma coś założone na sobie. Absorbujące czworonoga zabawki można kupić na Jak nauczyć szczeniaka chodzić na smyczy? Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Młode psy mają wiele energii, dlatego niełatwo jest sprawić, aby chodziły na luźnej smyczy. Jest ona jednak niezbędna do kontrolowania zachowania psa, zarówno szczeniaka, jak i dorosłego osobnika. Pierwsze nauki chodzenia powinny odbywać się w domu. Początkowo wystarczy nauczyć pupila przychodzenia do siebie. Ta część szkolenia zwykle idzie gładko, szczególnie jeśli pies jest nagradzany smakołykiem za posłuszeństwo. Kiedy pies oswoi się w domu z chodzeniem na smyczy, można rozpocząć naukę na zewnątrz. W tym wypadku szczególnie ważny jest dobór akcesoriów, takich jak obroże odblaskowe dla psów, szelki i smycze o odpowiedniej długości i grubości. Ważne, aby każde akcesorium zapewniało czworonogowi bezpieczeństwo. Podczas chodzenia należy kontrolować napięcie smyczy – jeśli pies zaczyna ciągnąć, trzeba się zatrzymać i poczekać, aż zwierzę rozluźni smycz. Czynność tę warto powtarzać do skutku. Czy można szybko nauczyć psa chodzenia na smyczy? Właściciele dorosłego czworonoga muszą uzbroić się w cierpliwość, ponieważ dorosłego psa trudno jest nauczyć nowych nawyków. Jeśli pies ciągnie, warto dać mu czas, aby sam poluzował smycz. Pomoże w tym dobrze dobrana obroża półzaciskowa i pozytywne nastawienie właściciela, który nie będzie zrażał się początkowymi niepowodzeniami. Chodzenie psa przy nodze to praktyczna umiejętność, przydająca się wielu sytuacjach. Praktykowana niemal codziennie przez właściciela i jego czworonoga. Choć wydaje się nie zbyt skomplikowaną czynnością, to początkowo może sprawić psu wiele trudności, gdyż musi umieć dostawić się do nogi (stanąć w odpowiedniej pozycji dość blisko nogi właściciela). Następnie przez cały marsz musi dostosować swoje tempo chodzenia do tempa właściciela, a także poruszać się w kierunku w którym porusza się jego właściciel, co wymaga od niego ogromnej koncentracji. Właściciel także zmuszony jest wykazać się ogromną dozą cierpliwości. Czas jaki trzeba poświęcić na naukę psa chodzenia przy nodze, jest bardzo indywidualny, gdyż zależy głównie od psa i jego zmotywowania, ale także od jego wieku, im starszy pies tym ć proces uczenia może się wydłużyć. Etapy nauki chodzenia przy nodze 1. Ustaw się przy psie ze smakołykiem w dłoni Zanim zaczniesz naukę najlepiej zastanów się, po której stronie będzie chodził pies. Prawa strona jest wygodna i niezwykle przydatna podczas spaceru oraz kontaktu z innym psem, gdyż właściciel swoim ciałem może rozdzielić czworonogi. Natomiast lewa strona jest zwykle stosowana, kiedy trenuje się psie sporty, gdyż jest ona nakazana przez regulaminy tychże sportów. Należy tak się ustawić, aby psia prawa łapa była na wysokości nogi właściciela. Na początku należy nauczyć psa dotykania nosem ręki właściciela, a następnie wodzenia za ręką co ułatwi późniejsze etapy nauki. 2. Przeniesienie przysmaku na wysokość klatki piersiowej i wykonanie pierwszych kroków W zamkniętej dłoni należy wystawić przed nos psa smakołyk. Smakołyk należy schować w zamkniętej dłoni, tak aby pobudzić węch zapachem smakołyku, co znacznie ułatwi naukę. Następnie należy unieść rękę ze schowanym smakołykiem w dłoni na wysokość klatki piersiowej, robiąc przy tym jeden krok. Nie należy zapomnieć o pochwale psa, nagradzając go schowanym smakołykiem, po kilku dobrze wykonanych krokach przy nodze właściciela. Wykonując to samo ćwiczenie kilkukrotnie, za każdym razem nie więcej niż przez 5-10 minut. Nie zapominając, że po każdym dobrze wykonanym przejściu kilku kroków przez psa należy się nagroda. Następnie trzeba dać psu trochę więcej swobody, a przywołać go komendą “noga”. Kiedy skręca się w prawo należy poczekać przez chwilę na psa natomiast skręcając w lewo należy przyspieszyć. 3. Komenda „NOGA” Jeśli pies potrafi wykonać kilkadziesiąt kroków przy nodze jest to znak, że można przejść do kolejnego etapu. Do wcześniejszego kroku należy dodać słowo “noga” przed rozpoczęciem ćwiczenia, a także wydłużyć czasu chodzenia przy nodze. To jest ten etap, gdzie należy też zmniejszyć częstotliwość nagradzania psa smakołykami. 4. “KONIEC” Komenda “koniec” ma być znakiem dla psa, iż ćwiczenie dobiegło końca, a właściciel ignoruje psa nie zwracając na niego uwagi. 5. Wydłużanie dystansu Do tego etapu należy przystąpić, kiedy pies dość dobrze porusza się obok nogi właściciela. Można go wykonać z wykorzystaniem smyczy, jednak smycz nie może być ani napięta, tak aby powodować ograniczenie ruchów psa, ani zbyt luźna, aby pies nie miał zbyt dużej wolności. Smycz powinna być po przeciwnej stronie niż idzie pies, tak aby w dłoni po stronie psa można było schować przysmak. Jeśli pies ma nawyk ciągnięcia na smyczy trzeba zastosować strategię odwrót, i zawróć. Proces ten należy powtarzać aż do momentu, kiedy pies zaprzestanie ciągnięcia za smycz. Nauka psa chodzenia na smyczy jest procesem dość żmudnym i długotrwałym do wypracowania. Podsumowując Na początku, treningu nie należy wykonywać w miejscach, gdzie przebywa duża liczba ludzi jak i innych czworonogów. Dobrym rozwiązaniem może być własne mieszkanie, dom czy też ogródek. W takie miejsca gdzie jest duża liczba obcych dla psa osób, a także czworonogów należy udać się, kiedy pies będzie już dość dobrze poruszać się obok nogi właściciela. Źródła: Nauka chodzenia przy nodze Chodzenie przy nodze na smyczy Jak nauczyć psa chodzenia na smyczy? Jak nauczyć psa chodzenia przy nodze? JAK NAUCZYĆ PSA CHODZENIA PRZY NODZE?

jak nauczyć psa chodzić przy nodze